-Czekaj! - krzyknął klęczący człowiek, lecz Butler nie zwracał na to uwagi. Jego dłonie powędrowały w kierunku szyi pokonanego przeciwnika, a chwilę później w pustym magazynie rozległ się trzask pękającego karku.
-To było prostsze niż się spodziewałem - powiedział spoglądając na trupa leżącego u jego stóp.
Butler sięgnął do kieszeni skąd wyciągnął niewielki przedmiot w kształcie sześcianu, a następnie upuścił na zwłoki, które natychmiast zajęły się ogniem...
******
Akcja przenosi się z: [The Eye]Pokład "Zephyra"
Alice wyświetlała trójwymiarowy hologram przedstawiający ludzkiego mężczyznę o wzroście około metra osiemdziesięciu i jakiś dziewięćdziesięciu pięciu kilogramach wagi, w czym trudno było znaleźć choćby jeden gram tłuszczu.
-Dobrze wysportowany - stwierdził Clark, gdy tylko zobaczył jak wygląda ich cel.
-Robert Butler Zakon Jedi opuścił trzy lata temu - swoim sztucznym głosem powiedziała Alice. - Szybko wylądował na Muunilinst, gdzie założył agencję ochrony. Ze względu na jego doświadczenie wojskowe, a także przebyte szkolenie w Świątyni na Coruscant, bogaci klienci szybko zainteresowali się jego usługami. Przez rok pieniądze spływały do jego kieszeni szerokim strumieniem, więc zatrudnił kilkudziesięciu mu podobnych: byłych wojskowych, najemników, a nawet gangsterów. Według informacji zgromadzonych w bazie danych The Eye, agencja ochrony jest jedynie przykrywką dla prowadzonych w jej cieniu nielegalnych interesów: wymuszeń, handlu bronią, prostytucją, a przede wszystkim zabójstwami na zlecenie. Choć mieszkańcy Muunilinst generalnie przestrzegają prawa, a na planecie panuje porządek, w dzielnicach zamieszkałych w większości przez imigrantów przestępczość kwitnie. Podobnie sprawa wygląda we wszystkich biedniejszych rejonach planety. Wszystko wskazuje na to, że Robert Butler stopniowo przejmuje "rynki" konkurencji, to jest obszary jej działania samemu kontrolując coraz większą przestrzeń.
-Typowy szef mafii - słusznie zauważył MacLeod. - Likwiduje konkurencję prowadzącą ciemne interesy w strefach graniczących z kontrolowanym przez niego terytorium. Naoglądał się gościu filmów gangsterskich w młodości.
-Choć często zabójstwa wykonuje własnoręcznie, wydaje się być nieuchwytny - kontynuowała AI. - Aktualne miejsce pobytu znają tylko jego najbardziej zaufani współpracownicy, zaś pozostali członkowie jego gangu, czy "agencji ochrony" widują go tylko, gdy przyjmuje ich do pracy, gdy osiągną spektakularny sukces, lub gdy nie wykonają powierzonego im zadania. W tym ostatnim jednak przypadku spotkanie to najczęściej oznacza śmierć. Jeśli będziecie chcieli go zlokalizować to najłatwiej będzie zaimponować mu na tyle, by zechciał przyjąć was do pracy. Drugą możliwością jest zlokalizowanie jednego z jego bliskich współpracowników i wymuszenie na nim podania aktualnego miejsca pobytu Butlera. Decyzja należy jednak do pana Roostera.