1. Nazwa postaci: Marcus Flint
2. Rasa: Człowiek
3. Data urodzenia: 5 BBY
4. Usposobienie: Zakochany w swoim mechu. Traktuje "to cudeńko" przypuszczalnie z większą troską niż innych członków oddziału. Wolałby dokonać autodestrukcji, niż żeby Przyjemniaczek trafił w ręce wroga. Poza tym to raczej facet, którego da się polubić. Narwaniec, klnie jak szewc, uzależniony od cygar i napojów gazowanych. Wyznaje zasadę: najpierw strzelać, potem zadawać pytania. Raczej nie jest miłośnikiem pokojowych rozwiązań i woli wszystko załatwiać "po swojemu", robiąc po prostu krwawą sieczkę w szeregach wroga. Nie pogardzi ładnymi paniami, choć nie uznaje raczej związków trwalszych niż trzy noce. Przeważnie jednak całe dnie spędza przy Przyjemniaczku, szukając i naprawiając najdrobniejsze usterki i awarie. Przywiązuje się do ludzi z którymi pracuje i nie pozwoli im bezsensownie umierać.
5. Wygląd:
(Biorę Przyjemniaczka nr. 1)
Co tu dużo gadać, Marcus to po prostu prawdziwy żołnierz. Duży, umięśniony, silny, poznaczony licznymi bliznami. Ma nieco zaniedbany zarost na twarzy, podczas gdy włosy na głowie są krótko obcięte. Lata walki odcisnęły na nim swoje piętno, co mocno widać także w postaci wyraźnych worów pod oczami. Najczęściej spotkać go można z cygarem w ustach. Włosy ma ciemne, podczas gdy oczy mają barwę jasnego błękitu. Ręce wiecznie ma przybrudzone smarem od grzebania w "bebechach Przyjemniaczka".
6. Umiejętności:
- Świetny mechanik,
- Wyśmienity pilot,
- Ciężko wyobrazić sobie kogoś, kto potrafiłby lepiej prowadzić takiego mecha jak Przyjemniaczek (Potrafi nawet sprawić, żeby mech zatańczył. "Taniec Przyjemniaczka" to jego numer popisowy),
- Potrafi bardzo dobrze strzelać z broni ciężkiej, karabinów szturmowych i strzelb. Snajperki nie są dla niego,
- Potrafi prowadzić większość pojazdów do jakich przyszłoby mu wsiąść,
- Jego zdolności perswazji ograniczają się do "Spieprzaj ku***, bo ci zaraz ku*** łeb roz********!",
- Wie co nieco o pierwszej pomocy, ale medykiem to on nie jest,
- Wytrzymały sukinsyn. Jest w stanie cały czas strzelać do wroga nawet po odniesieniu ran, które zabiłyby wielu innych,
- Zna się na elektronice, potrafi łamać różnego rodzaju kody i zabezpieczenia, programować etc.
7. Ekwipunek: [uzupełniane przez Mistrza Gry]
8. Historia:
Marcus urodził się na jednej z ulic Nar Shaddaa, od dziecka mając smykałkę do maszyn. Po skończeniu dwunastego roku życia o dziwo to on musiał utrzymywać rodzinę, ponieważ ojciec (mechanik) zachorował, a siostra od zawsze była słaba. Prowadził więc warsztat swojego taty, całkiem sprawnie - dodać należy. Gdy miał 16 lat jego siostra zginęła jako przechodzień w wyniku strzelaniny rywalizujących ze sobą gangów - wtedy też Marcus znienawidził półświatek. Kiedy jego ojciec zmarł dwa lata później, nic już nie trzymało Flinta na ojczystej planecie. Zaciągnął się do wojska Republiki. Przez prawie 10 lat brał udział w niemal każdej poważniejszym starciu z Imperium. Podczas obrony jednej ze stacji należących do swojej strony konfliktu utracił cały swój oddział i sam jeden bronił wejścia do bazy przez trzy dni przed nadciągającymi wojskami wroga, co dało czas Republice na przybycie z odsieczą. Po tym został odznaczony jako bohater wojenny, nigdy jednak tym się nie chełpił. Pytania o tą dramatyczną obronę kwituje słowami: "Zginęło wtedy wielu dobrych ludzi". Po tamtej misji odszedł z armii. Pośród pilotów Republiki nie było jednak wielu dorównujących umiejętnościami Marcusowi, który okazał się być prawdziwym asem. Właśnie dlatego The Eye zainteresowało się jego osobą. Mimo trudnego charakterku ma bardzo wysokie kwalifikacje.