Z powodu braku odpowiedzi od Vardo, Thrak ostatecznie wykorzystał radę Texa i wyszedł z baru. Trójka Mandalorian ujrzała "lekko" wkurzoną Tehiiri przed budynkiem, gdy właśnie wsiadała do jakiegoś śmigacza.
- Ruszcie tyłki, zaraz musimy być w siedzibie, a jeszcze trzeba zgarnąć kogoś po drodze - rzuciła, sadowiąc się za sterami. - A Ty, Roar, możesz jechać z nami albo przygotowywać swój frachtowiec do lotu.
- Odpuszczę sobie to piękne, klanowe spotkanie, o pani - powiedział żartobliwie wielki Mando i ruszył w stronę kosmoportu. Gdy pozostali członkowie klanu Skirata wsiedli do maszyny, wojowniczka ruszyła pędem przez wąskie uliczki. Kluczyła między nimi przez kilka chwil, żeby zatrzymać się na jakimś małym placu. Zanim ktokolwiek zdążył zadać jakieś pytanie, z pomiędzy domów wyszedł Mandalorianin, prowadzący za sobą jakiegoś chłopca.
- Słuchaj mały - rzekł. - Oni lecą w tym samym kierunku, więc zabierzesz się z nimi. Ja wracam na lądowisko, uważaj na niego, to jakiś cwaniaczek - ostatnie słowa skierował do Tehiiri, po czym odwrócił się i odszedł. Tymczasem załadowany kolejną osobą śmigacz ruszył. W końcu dotarli do siedziby klanu. Cała czwórka wysiadła z pojazdu i udała się do środka. Po chwili stanęli przed drzwiami do jakiegoś pokoju, z którego docierały do nich przyciszone dźwięki rozmowy. Tehiiri skinęła na Thraka i weszła do środka. Riven i Tex musieli zadowolić się prostą podłogą i gładzonymi ścianami w korytarzu.
W środku Thrak zobaczył dwójkę podstarzałych wojowników, którzy nie urzędowali już nawet w pełnych zbrojach. Jeden z nich zwrócił się do łowcy.
- W końcu wróciłeś, Thrak, jesteś gotowy zrobić coś dla klanu? I czy są gotowi zrobić coś ci, których ze sobą przyprowadziłeś? Co prawda Texa dobrze znamy, ale przyda mu się dowódca. Mam też nadzieję, że umiesz dogadać się w tej kwestii z Tehiiri.
Kobieta nie odzywała się, co było wyjątkowo dziwnie w połączeniu z jej charakterem. Najwyraźniej teraz przyszła pora na odpowiedzi Thraka Skiraty.
Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza GryWitam pechową trójkę, która zdecydowała się zabrać na akcję. Pozostałych powinienem do końca weekendu przemieścić do osobnego wątku, który ma odpowiadać za sytuację na całej planecie, tam będziecie mogli się bawić, szukać MG itp.
Thrak - oczywiste. Riven, Tex - możecie się poznać, możecie nie robić nic, tylko mi o takowej chęci napiszcie na PW. Ten stan nie potrwa długo .
Iny