Violetta Hale przenosi się z: [Naboo]Dom Violetty Hale
Dean Coben mieszkał w nowym budynku wybudowanym w miejscu sterty gruzów, jaka powstała, gdy w czasie niedawno zakończonej wojny domowej siły rojalistów starły się z buntownikami. W czasie walk duże znaczenie miała obecność członków Zakonu Jedi, których nieocenione wsparcie pozwoliło powstrzymać rebelię, ale i którzy odkryli tropy prowadzące do dowodów na to, że Imperium Galaktyczne stało za zamieszkami i otwartym buntem przeciwko królewskiej władzy. Niestety, obecność strażników pokoju na Naboo nie wystarczyła, by uchronić króla Rogera i jego ministrów przed śmiercią z rąk podburzonych mieszkańców i przebranych za nich szturmowców.
Stojące obok siebie, trzy bliźniacze apartamentowce robiły na przechodniach wrażenie swoją nowoczesną architekturą, ale jednocześnie niezbyt pasowały do tradycyjnej zabudowy Theed. Zbudowane na podstawie trójkąta ostrokątnego budynki, o białych ścianach wypełnionych przyciemnionymi szybami, wznosiły się na wysokość dwudziestu pięter. Otoczone były zielenią i wąskimi, uroczymi alejkami wysypanymi drobnymi kamyczkami.
Zdecydowanie różniły się od otaczających je, w wielu wypadkach mocno noszących ślady ostatnich walk, zabudowań. Violetta, gdy zobaczyła adres, kojarzyła w której części miasta powinna szukać mieszkania Deana, ale dopiero, gdy stanęła pod bliźniaczymi apartamentowcami, dotarło do niej jak bogaty musi być jej klient.
Do budynków nie miał jednak wstępu każdy, bowiem teren otoczony był dyskretnym, prawie niezauważalnym w roślinności, płotem, a wejścia strzegło dwóch wartowników oglądających holowidy w budce przy wjeździe. Można się było spodziewać, że strażnicy dysponują także airspeederem, by uniknąć wtargnięć na teren z powietrza.
Kliknij, aby zobaczyć wiadomość od Mistrza Gry