Spoiler Kotor 2Jedynka była sztampowa, stary jak świat motyw plus jeden mroczny boss do pokonania. Dwójka jeśli ktoś się dobrze wciągnął oferowała znacznie głębszą fabułę. Bohaterzy, którzy podążali za wygnańcem byli przez niego przyciągani, co zresztą było wytłumaczone o ile dobrze rozmawiało się z Kreią ( BTW jeśli grałeś ciemną stroną, to Kreia również prawi uwagi na temat złych metod) Większość bohaterów była czuła na moc i mogła się w niej szkolić. Tajemnice pomagierów również miały swój smaczek, a do tego właśnie motyw między innymi z próbą odebrania mocy bohaterowi jest kluczowy.
Nie wiem w jaką wersje językową grałeś, jeśli Polską to nie wiem jakie tłumaczenie było, ale jak dobrze pamiętam to bohater był "raną w Mocy", przez to co się stało na Malachor V ta cała bitwa, użycie tej tajnej broni i ogromne straty itd. Stworzyły tą właśnie ranę związaną z naszym bohaterem. Jedi chcieli odciąć wygnańca od mocy, bo domyślali jakim jest zagrożeniem, bo na końcu gry Krei chodziło o uśmierceniem całej Mocy. Nie brzmi to może w takim skrócie "najlepiej" ale druga część pokazywała bardziej mroczną część świata SW, bardziej tajemniczą a sam wyścig o co tak naprawdę chodzi był całkiem niezły.
Koniec Spoilerowania Wracając do tematu i Jedi Academy to gra była dość znośna, fabularnie bardziej podobał mi się Outcast w Academy po prostu się czuło, że SP był wrzucony na siłe i od niechcenia, a głównym daniem miał byctryb MP, który przeszedł lekkie modyfikacje. Ogólnie obie gry mało różni, moze to wina tego samego Enginu. Jeśli chodzi o kupno to dla samego SP bo MP po tylu latach zapewne jest mocno rozbity i grają już tylko weterani, zalecam pożyczyć od jakiegoś kumpla.