Życie tak na prawdę, toczy się z zawrotną prędkością, mimo iż nieraz wydaje się, że posuwa się mozolnie i monotonnie, ani chybił, każdy kto obejrzy się za siebie, nie może uwierzyć ile to już czasu minęło od jego narodzin. Są też i takie momenty życia, w których każda chwila wydaje się wiecznością. Taki okres przeżywała teraz porwana rodzina Zeda i on sam, który wiedział, jakie zadanie przed nim postawiono.
Zamelinowali się w małym, acz schludnym mieszkaniu w dokach. Cała rodzina była w komplecie, co prawda w obrożach, które mogły zabić ich w mnieniu oka, gdy tylko przekroczą próg domostwa lub stanie się coś Rothalowi, jednak oprócz tego, w pełni wolni. Upłynęło tak kilka godzin, gdy wreszcie nadeszła długo dla wszystkich wyczekiwana chwila. Jedno połączenie z szyfrowanego, stacjonarnego numeru, który ulegnie samozniszczeniu 5 sekund od zakończenia rozmowy, właśnie się rozpoczęła, a wybrany numer, był cyferkowym rzędem aż do samej Germutov.
Plan rozmowy został ustalony już znaczenie wcześniej: Zed miał po prostu zaproponować jej biznesowe spotkanie, a dzwonienie z nieznanego numeru usprawiedliwić tym, że zawsze tak dzwoni w interesach, obawiając się podsłuchu, argument o tyle dobry, że nigdy wcześniej do niej nie dzwonił bezpośrednio, zawsze do tej pory komunikował się przez pośredników. Szczegóły spotkania Rothal pozostawił zainteresowanemu, kto w końcu zna lepiej swojego współpracownika, jak nie współpracownik, warunek spotkania Tukin postawił jeden, miało to być względnie odosobnione i bezpieczne miejsce.
Tukin stał dostatecznie blisko, by usłyszeć każde słowo, a dzięki swemu hełmowi, nawet każdy ultradżwięk. Gdyby życie bliskich nie okazało się dostatecznym motywatorem dla Zeda, Tukin trzymał cały czas rękę na blasterze, wymierzoną w głowę telefonującego, oczywiście nie otwarcie, a zakrytą tkaniną, jednak uważnemu Zedowi, na pewno nie udałoby się pominąć takowego faktu. Numer został już wybrany, a rozmówca, mógł tylko modlić się, by rozmowa przebiegła tak jak chciał tego Tukin, połączenie zostało odebrane, rozpoczęła się rozmowa.