Pierwsze co Jack poczuł ,gdy się przebudził, był gigantyczny ból... Wszystkiego... To co właśnie przeżywał można by z łatwością nazwać największym kacem znanym historii.
-" No to się załatwiłem" - pomyślał - "Dlaczego nie założyłem rękawiczek zanim rozgniotłem tą cholerną kapsułkę... Musiałem pobić jakiś rekord w przyjętym stężeniu tego cholerstwa..."
Spróbował otworzyć oczy, ale nie wyszło to mu najlepiej to spróbował najpierw z jednym. Udało mu się podnieść jedną powiekę. Odkrytą gałkę oczną zalała ogromna fala światła, która prawie ,w odczuciu Jacka, wypaliła ją. Po chwili jednak oko się przyzwyczaiło i Foreman otworzył drugie. Skutek byłby podobny gdy je też otworzył tak po prostu jak pierwsze, ale oficer wywiadu był już na to przygotowany, więc uchylał powiekę jak najwolniej potrafił. Jego wysiłek został nagrodzonym tym, że mógł się zorientować gdzie się znajduje.
-" Chyba nadal znajduje się na podłodze przedziału pasażerskiego" - ocenił wpatrując się w sufit.
Ośmielony sukcesem w otwieraniu oczu, Jack postanowił podnieść się do pozycji siedzącej. Jednak w momencie gdy podniósł głowę, przeszyło ją, jak piorun niebo, potężne ukucie bólu. Foreman nie dał jednak za wygraną i skupiając całą siłę woli dokonał czynu prawie niemożliwego - siadł na podłodze.
- " No jak udało mi się tego dokonać to i wstanę" - pomyślał.
Przez następne 10 minut Foreman walczył z nieustępliwą sztuczną grawitacją, ale i ten zażarty bój okazał się zwycięski dla oficera wywiadu.
- " I kto mi teraz powie, że picie alkoholu nie przygotowuje do służby w wywiadzie" - zapytał siebie z dumą stojąc chwiejnie na dwóch kołkach, którymi stały się jego nogi. Nagle Jack poczuł wzbierające się fale wymiotów podążających z siłą tsunami do ust, by uwolnić się na zewnątrz. Foreman doznał ogromnego uderzenia adrelaniny i chyba najszybciej w swoim życiu pobiegł do łazienki.
Gdy wpadł do kabiny tylko milimetry dzieliły go od przedwczesnego zrzutu treści żołądka... Po pięciu minutach wytężonego, aczkolwiek zupełnie nie skutecznego, straszenia muszli klozetowej, Jack przemył twarz w umywalce i ogarniając się udał się do kokpitu. Tam spotkał Jay, która tylko kiwnęła mu głową i wskazała wymownie miejsce drugiego pilota...
Jay Temens oraz Jack Foreman przenieśli się do: [Myrkr] Planeta bez Mocy